object983025321
object518233247
Kontakt :
Tel.+48 500 118 300
e-mail: info@prawko.com

Ośrodek Szkolenia Kierowców w Poznaniu



Czy rowery elektryczne to bezpieczny środek transportu? Szkoła jazdy „Prawko” z Poznania ujawnia niepokojące dane na ten temat

rowery elektryczne

Jako szkoła jazdy z Poznania nie możemy przejść obojętnie obok tego budzącego niepokój tematu, dlatego przenieśmy się na Podkarpacie. Był słoneczny ciepły dzień i nic nie zapowiadało tragedii, która za chwilę miała się wydarzyć w Rzeszowie.

Oto ojciec wybrał się na spacer z córeczką. Szli chodnikiem, po którym dreptały rodziny z dziećmi, a ścieżkami rowerowymi sunęli rowerzyści, także ci najmłodsi. Córeczka zdążyła zapytać: „Tatusiu, kupisz mi lody?”, gdy nagle ludzie zaczęli salwować się ucieczką…

Jak się okazało, z naprzeciwka jechał szesnastolatek na swoim elektrycznym rowerze typu Fat Bike. Chłopak sunął z prędkością aut jadących ulicami miasta. Piesi, w tym mężczyzna z córką, ledwo zdążyli odskoczyć na pobocze, dzięki czemu uniknęli staranowania przez „rowerowy czołg”.

Ojciec spojrzał za chłopakiem i ściskając dłoń swej córeczki, wyszeptał: „Jeśli na kogoś wpadnie, to będzie tragedia!”.

Czy słowa mężczyzny okazały się prorocze? O tym za chwilę. Najpierw odpowiedzmy na pytanie, czy rowery elektryczne to bezpieczny środek transportu…

1.  Czy rower elektryczny to jeszcze rower, czy może już motorower? Szkoła jazdy z Poznania definiuje ten pojazd

Już od kilku lat coraz większą popularnością wśród użytkowników jednośladów cieszą się rowery elektryczne. W tym kontekście zasadne wydaje się pytanie: czy rower wyposażony w silnik jest jeszcze rowerem, czy może już motorowerem?

Zgodnie z definicją rower to pojazd jednośladowy o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m, poruszany siłą mięśni osoby jadącej, wyposażony w dwa koła, siodełko, kierownicę, pedały oraz system napędowy złożony najczęściej z kół zębatych oraz łańcucha.

W ramy tej definicji wpisuje się także rower elektryczny, który jest dodatkowo wyposażony w silnik elektryczny o mocy nieprzekraczającej 250 W i z ograniczeniem prędkości maksymalnej do 25 km/h. Warto nadmienić, że silnik ten jedynie wspomaga siłę mięśni i działa wyłącznie w czasie, gdy rowerzysta pedałuje.

2.  Czy rowery elektryczne stanowią zagrożenie na drodze? Szkoła jazdy z Poznania wyjaśnia, dlaczego mamy powody do niepokoju

Niestety brak wymogu rejestracji rowerów elektrycznych pozwala na samowolne i powszechne użytkowanie pojazdów, które nie tylko nie kwalifikują się jako rowery elektryczne w myśl powyższej definicji, ale również nie spełniają warunków homologacyjnych. Co ciekawe, pojazdy tego typu często wykorzystują przedsiębiorcy, tacy jak dostawcy i kurierzy z firm UBER, UBER EATS czy GLOVO.

W zasadzie, mieszkając w każdym większym mieście, gdzie te firmy prosperują, trudno nie spotkać na chodniku czy też drodze dla rowerów pojazdów poruszających się z dużo większą prędkością niż maksymalnie 25 km/h. Pojazdy te też bardzo często wyposażone są w manetkę gazu, co pozwala na zwiększanie lub zmniejszanie prędkości bez użycia pedałów i mięśni.

Poruszanie się tego typu pojazdów po chodnikach i ścieżkach rowerowych jest bardzo niebezpieczne, a coraz więcej osób spacerujących czuje się po prostu zagrożone. Niebezpieczeństwo to dotyczy zarówno dzieci, które chodzą do szkoły, jak i rodzin poruszających się rekreacyjnie po ścieżkach rowerowych, gdzie ojcowie uczą najmłodszych jazdy na rowerze.

Warto pamiętać, że droga hamowania roweru jadącego z prędkością maksymalną 25 km/h nie powinna przekraczać 5 m, a często wynosi 2—3 m na suchej i dobrej nawierzchni. Z kolei droga hamowania takiego pojazdu jadącego z prędkością 50 km/h to już około 28 m…

Na forach internetowych nierzadko można spotkać użytkowników, którzy — o zgrozo! — chwalą się, że ich „rowery elektryczne” rozwijają prędkości rzędu nawet 60—70 km/h, co oczywiście jeszcze bardziej zwiększa zagrożenie dla pozostałych użytkowników.

3.  Czy tuningowane rowery elektryczne to już motorowery?   Szkoła jazdy z Poznania podaje definicję motoroweru

Czy w związku z tym należy uznać, że pojazdy te są motorowerami? Nie jest to takie proste, jak by się mogło wydawać, ponieważ motorowerem — zgodnie z definicją — jest pojazd dwu- lub trzykołowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3 lub silnik elektryczny o mocy nie większej niż 4 kW, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45km/h.

Ponadto taki pojazd musi mieć homologację, na podstawie której podlega rejestracji, jak również tablice rejestracyjne oraz ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Tym samym z powodu braku homologacji nie każdy rower elektryczny, który został podrasowany, spełnia wymogi motoroweru.

4.  Kto może poruszać się motorowerem? Szkoła jazdy z Poznania ostrzega przed surowymi konsekwencjami prawnymi i finansowymi

Zacznijmy od tego, że aby poruszać się motorowerem, musimy mieć ukończone minimum 14 lat oraz prawo jazdy. Motorowerem nie można poruszać się po drogach dla rowerów oraz chodnikach.

Należy zachować ostrożność, gdyż obecnie można zakupić różnego rodzaju pojazdy, których sprzedawcy świadomie wprowadzają klientów w błąd, mówiąc, że kupują rower elektryczny. Oprócz tego istnieje wiele pojazdów, które co prawda spełniają wymagania dotyczące rowerów elektrycznych, ale po wejściu w menu serwisowe na wyświetlaczu w łatwy sposób można zwiększyć moc lub maksymalną prędkość.

Takie menu jest najczęściej zabezpieczone kodem PIN, który udostępnia bezpośrednio sprzedawca lub który można odszukać na forach internetowych czy poprzez kontakt z producentem. Oczywiście samo udostępnienie kodu PIN nie jest żadnym przestępstwem, ani nawet wykroczeniem, ale już zmiany z tym związane podpadają pod paragraf.

Niektóre rowery możemy odblokować, instalując dodatkowo specjalny chip, tzw. Speedbox. W zasadzie na wszystkich popularnych serwisach sprzedażowych, takich jak Allegro, można taki chip kupić za kilkaset złotych.

Jak już wspomnieliśmy, jazda tego typu pojazdami — przynajmniej w teorii — jest niedozwolona i podlega karze. I tak za jazdę po chodniku można otrzymać mandat w wysokości 1500 zł oraz 8 punktów karnych, a za jazdę po drogach dla rowerów — 3000 zł oraz 8 punktów karnych.

Z kolei za poruszanie się niezarejestrowanym pojazdem grozi nam areszt, ograniczenie wolności lub grzywna nie mniejsza niż 1500 zł. W przypadku gdy sprawa trafi do sądu, grozi nam grzywna do 30 000 zł. Zaostrzenia tych kar można się spodziewać, gdy kierujący spowoduje wypadek, w którym będą ranni lub zabici.

Podsumowanie. Szkoła jazdy z Poznania wyjaśnia, czy rowery elektryczne to bezpieczny środek transportu

Powróćmy do historii z pierwszego akapitu. Otóż mężczyzna z córeczką stał i z zawodową ciekawością reportera oraz przerażeniem pieszego przyglądał się, jak nastolatek sunął swoim „rowerowym czołgiem”, przed którym odskakiwali przechodnie.

Chłopak pokonał skrzyżowanie i brawurowo sunął na zabicie. Wtem siedmioletni chłopiec, który nie spostrzegł zagrożenia, wbiegł pod koła „rowerowego czołgu”. Dziennikarz, który przyglądał się zdarzeniu, zamknął oczy i usłyszał huk zderzenia. Gdy je otworzył, poturbowany chłopiec leżał z jednej strony roweru, a ranny nastolatek z drugiej.

Mężczyzna wezwał służby, kupił córeczce lody i zostawił ją w bezpiecznym miejscu na ławce, a następnie przystąpił do działania. Jak zwykle miał przy sobie lustrzankę, którą uwiecznił miejsce wypadku. Wkrótce przyjechały dwie karetki, które zabrały obu poszkodowanych do szpitala.

Niestety na tę chwilę poruszanie się tego typu pojazdami najczęściej jest bezkarne. No chyba że dojdzie do wypadku jak w naszej historii, ale wtedy „mądry Polak po szkodzie”. Wprawdzie co jakiś czas ukazują się na ten temat artykuły lub publikacje, takie jak na blogu szkoły jazdy „Prawko” z Poznania, ale stanowczej walki z tym zjawiskiem nie widać. Tym samym użytkownicy tych pojazdów czują się zupełnie bezkarni, a piesi i rowerzyści zagrożeni…

Autor: Cezary Drozdowski  
Redaktor: Maciej Bukowski

PS Oto, jak możemy Ci jeszcze pomóc:

  1. Kontakt z redakcjąJeśli spodobał Ci się ten artykuł, ale masz dodatkowe pytania, koniecznie napisz do nas. Jesteśmy otwarci na Twoje sugestie. Jest szansa, że wykorzystamy je na naszym blogu w formie kolejnego artykułu, w którym odpowiemy na najczęściej zadawane pytania dotyczące kursu na prawo jazdy.
  1. Kurs na prawo jazdyJeśli chcesz zrobić prawko, chętnie Ci w tym pomożemy. Wspaniali instruktorzy sprawią, że nauka jazdy będzie przyjemnością, a egzamin stanie się formalnością. Świadczą o tym setki zadowolonych kierowców, których przeszkoliliśmy w ciągu minionych 20 lat.